Jak wydrukować i wydać poemiks?

I.Inni

Pszren zaporoponował taki temat.

Jak wydać własny poemiks? Jak wydrukować? Zamieszczajcie tu rady i porady. Jest na forum parę osób, które mogłyby się wypowiedzieć na ten temat.

dante

coz, tak jako poczatkowy poemiksowiec luzno czytam wszystkie tematy , i zastanawia mnie jedno, jak np na wystawie ktos moze postarac sie o format a3!? i w ogole w jakich formatach ogolnie powstaja ? bo przeciez od tego zalezy forma wydania.

I.Inni

pszren

fajnie I.Inni że założyłeś temat, w końcu poemiks papierowy, wydany w formie albumiku, broszurki, jest statystycznie trwalszy niż sieciowy. obie formy mogą się uzupełniać, niektóre rzeczy lepiej wyglądają w sieci, inne na papierze. myślę że warto stopniowo i konsekwentnie rozwijać działalność wydawniczą, fajnie jakby poemikserzy wydawali swoje dzieła na poziomie, umieli je promować i mieli wiernych czytelników.

ja wydaję swoje dziełka korzystając z dosyć prostego sprzętu: skaner, drukarka domowa (HP z lat dziewięćdziesiątych), gilotyna A4, zszywacz długoramienny.

po złożeniu wszystkiego do kserowania (komiksy rysuję wprost na kartce, bez obróbki komputerowej, ale przy bardziej zaawansowanym rysunku oczywiście wszystko trzeba ładnie dopracować w odpowiednim programie, poznać różne właściwości skanowania txt i skali szarości, bitmapy i wektory; poza tym trzeba nauczyć się układać kolejność stron, żeby się potem wszystko zgadzało po złożeniu), powielam dwustronnie gdzieś na mieście, tnę gilotyną (wystarczy nóż, kilka lat tak ciąłem - wychodzi artystycznie), składam w kolejności kartek, zginam, zszywam, pakuję w zestawach.

warto poczytać książki z wydawnictwa Helion o DTP, o składaniu broszurek, jest trochę tutoriali po angielsku w sieci. no i doświadczenie, warto znaleźć ulubione metody wydawania broszur.

jeśli chodzi o wydawanie półprofesjonalne, to warto poczytać oferty i warunki przygotowania książek do wydruku proponowane przez drukarnie cyfrowe. przesyła im się zwykle wszystko w załączniku, odbiera się przesyłkę kurierską, płaci przelewem. nie jestem tu ekspertem, różne mogą być chyba wymogi.

wracając do podstaw. znamy formaty broszurek. ziny zwykle wydawane są w formacie zeszytowym, A5. ilość stron to zwykle 16, czasem 8 czy 48 plus okładka, w ogóle liczby podzielne przez 4. możliwe są też i łatwe publikacje w formacie A4 i A6. trzeba pamiętać o marginesach, miejscach na zszywki (polecam zszywki miedziowane, albo w ogóle lepsze, mniej jest problemów potem).

nie ma co się rozpisywać (i tak nikt tego nie czyta Smile

), ale fajnie umieć operować kolumnami (zwykle robi się dwie, na środku będzie zszywka), przy formacie A6 wiedzieć gdzie będzie połowa strony - tam gdzie będzie się cięło kartkę (tu warto korzystać z linijki). próbować, składać, robić próbne wydruki, oceniać, śmiało zmieniać i zachowywać wersje zapasowe.

składanie większych rzeczy. zasada pozostaje podobna, czyli ilość stron podzielna przez 4 (oczywiście można kombinować, dać wstęp, zmniejszyć czcionkę, coś usunąć - wedle pomysłu i potrzeb). klasyczny schemat układania stron, czyli: [link widoczny dla zalogowanych] pozostaje aktualny.

warto dbać o korektę, dać do sprawdzenia komuś krytycznemu. samemu trudno wyłapać literówki, nie wszystko się zauważy.

okładki: można sobie złożyć okładkę w wordzie, ozdobić potem rysunkiem ręcznie i kserować, albo wszystko złożyć na komputerze. warto wybrać fajny papier, gramatura 80 g może być, ale warto spróbować też z 160 g. na okładce zwykle zamieszcza się standardowe informacje, takie jak autor, tytuł, rok i miejsce wydania, sponsorzy, ale można też coś bajerować, zrobić dziurę czy napisać coś, żeby nie było wiadomo o co chodzi. oczywiście to żarty, ale należy wykorzystać to, że robimy coś własnoręcznie - niech to będzie ambitne, odważne, śmiałe i pomysłowe.
[link widoczny dla zalogowanych]

można pomyśleć nad założeniem wydawnictwa. jeśli chodzi o założenie działalności gospodarczej, to trochę na razie chyba nie warto, ale można załatwić takie rzeczy, jak fajna nazwa, logo, własny numer ISBN, wydawać własne serie i mieć cechy charakterystyczne. żeby wydawnictwo miało mocną markę i kojarzyło się z czymś ciekawym. żeby czytelnicy łatwo rozpoznawali o co chodzi, że trafią na coś, czym się nie rozczarują.

wydawanie to świetna rzecz. trzeba wiedzieć, że problemy się będą pojawiać, że maszyny się będą psuć a terminy okażą się nierealne. należy uważać żeby nie wykosztować się, wydanie broszurki powinno serio być maksymalnie tanie. wydając samodzielnie można nabyć wprawę, mieć dla czytelników fajne rzeczy i jeszcze - przy odpowiednim podejściu - mieć ciekawe doświadczenie.

pszren

najlepiej jednak, po ogólnym zapoznaniem się z teorią wydawania, zabrać się do praktyki. wybrać (albo zrobić) 16 poemiksów z jednego cyklu, ułożyć do kserowania, przygotować okładkę, zrobić na próbę, poprawić, zrobić na serio. wtedy można ocenić, czy broszurka wyszła nieźle.

co sądzicie o wydawaniu? macie jakieś plany? jakie problemy się pojawiają? jakie rady macie dla wydawców? po czym poznać dobrze wydany albumik?