POEMIXING
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... , 9, 10, 11 Następny

jasmin

zapraszam wszystkich do mojej galerii na digarcie [link widoczny dla zalogowanych] poemiksy we mnie trochę osłabły ostatnio dlatego więcej mniej poemiksowych prac tam

pszren

myślę że jest tam całkiem poemiksowo!

jasmin

ostatnio poważniej myślę nad takimi "prawdziwymi" poemiksami i to co teraz robię nie uważam za poemiksy.moim zdaniem nie ma w tych pracach ani poezji,ani komiksu.i coraz bardziej zastanawiam się czy kiedykolwiek to było...
może trochę za poważnie myślę...

powinnam się znowu zakochać!dla poemiksów! Smile

pszren

myślę że nie ma co się ograniczać, szczęśliwe zakochanie może być wspaniałe, i dodaje energii!

no i ważne, że myślisz, może być i poważnie. byle samodzielnie, to rozwiniętemu umysłowi pozwala na bycie sobą.

Rybb

[link widoczny dla zalogowanych] zapraszam, kooperacja międzynarodowa ruszyła! Very Happy

Pszrenie chciałbym trochę więcej się dowiedzieć o Luc'u, nie wiem czy jest z Hiszpanii więc tego nie pisałem a chciałbym żeby info na poemixingu było rzetelne. Zapraszam.
Błękitny Wędrowiec (Blue Wanderer) txt: Rybb, grafika: Luc

[link widoczny dla zalogowanych]

pszren

Rybb, bardzo się cieszę, że wreszcie coś ruszyło! tak jak pisałem, nadzieja teraz jest w innych osobach, aniżeli ja. oczywiście ja co jakiś czas też mogę coś zrobić, ale to do niczego nie prowadzi. ludzie po prostu nie akceptują moich metod działania - myślę że problem nie leży po mojej stronie, lecz po stronie ludzi. ale w celu w ogóle dbania o jakiekolwiek przetrwanie poemiksu (już nie mówiąc o wspaniałym rozwoju), trzeba pójść na kompromis, i dostosować się do wymogów publiczności. czyli muszę usunąć się w cień, ale Wy musicie wziąć na siebie więcej obowiązków.

oczywiście jest też całkiem prawdopodobne rozwiązanie, że wchłonie nas po prostu komiks czy coś innego, ale to moim zdaniem byłoby błędem.

pamiętacie, jak był sobie zin O, wyszły cztery numery, i wystarczyło, że nie wziąłem udziału w tworzeniu następnego numeru (poza gotowością do wrzucenia na stronę), i ten numer nie powstał. tego błędu nie należy powtórzyć, sztuka nie może opierać się na jednej osobie. trzeba brać na siebie obowiązki, i je wypełniać. ważne jest realizowanie kolejnych projektów, realistyczne patrzenie na rzeczywistość i systematyczne tworzenie, publikowanie i dyskutowanie.

ciekawe jak pójdą takie sprawy, jak dalsze funkcjonowanie forum, kolejne antologie i wystawy, czy np. znak jakości. czy wzięliście udział w konkursie na poemiks o boginii Nansze? wiele jest w Waszych rękach. jak Brudas pisze, że nie wiadomo czy poemiks przetrwa kilkadziesiąt lat, to z jednej strony super że w ogóle coś pisze, ale z drugiej ośmielam się zaznaczyć, że to nie jest jakaś historyczna konieczność, ale wynik działań ludzi, w dużej mierze aktywności samych poemikserów. podstawy mamy w miarę solidne, wiele sztuk dużo słabiej teoretycznie jest ugruntowanych, a jakoś istnieje.

Luciano to Hiszpan, zawodowy ilustrator. współpracował z wieloma czasopismami w Hiszpanii, ilustrował także książki. Studiował sztukę na kilku uczelniach Europy. Pisuje także poezję. Myślę, że warto by zrobić z nim większy wywiad i opublikować w jakimś czasopiśmie internetowym.

pozdrawiam,

Pszren

Rybb

uwaga uwaga! 13 lutego, dzień przed walentynkami JASMINA ma urodziny, ja juz przygotowałem dla niej graficzkę i małe coś coniecoś (graficzki nie pokażę ponieważ Jasmina moglaby ją zobaczyc przed urodzinami) Dawno dawno temu, Jasmina była ta osobą, która zainteresowała się poemiksem i nie owijając w bawełnę: wniosła do tej sztuki wiele... I to właśnie tutaj, na forum, przedterminowe życzenia dla mojej przyjaciółki i jednocześnie osoby, od której wiele się o poemiksie dowiedziałem.
Jasminie (Tak, Tobie:) ) zyczę kumplowsko: najlepszego, a Wam wszystkim żebyscie kiedyś mieli okazję Jasmine poznać. Co jak co, ale to pierwsza osoba, z którą podzieliłem sie miejscem na poemixingu, niby nic, ale dla mnie niezwykle istotne.
A działo się to w czasach gdy poemyszki chodziły po swiecie a poemiski wyglądały z niemal kazdej kieleckiej bramy . pokój

I.Inni

Wszystkiego najlepszego!

karakaus

troszkę spóżnione, ale dołaczam się do życzeń. Wątpię czy istnieje jakaś oficjalna fotorelacja z urodzin, ale i tak chciałbym wiedzieć jak się bawi poemiksowa młodzież.
Jesli tak samo jak studenci (a właśnie Rybo: jak idzie dyplom i pisanie pracy? )
to chyba nie chciałbym oglądać gdyż ostatnio miałem przyjemność widzieć i... nic się od moich czasów nie zmieniło (i nie wiem czy to dobrze) Smile

dobranoc

jasmin

dziekuje za zyczenia,dziekuje bardzo!
szczegolnie Tobie Norbert bo to piekne slowa,wazne bardzo dla mnie.bardzo wazne,dziekuje.

dzisiaj rano pierwszy raz sprobowalam vaniliovego mleka:)

karakaus

Co wy w Kielcach macie z tym vaniliowym mlekiem? Smile

Zaciekawiony, sam spróbowałem, ohyda, wolę łaciate Smile

"tajemnica meka vaniliowego"
Czy 'poemixing' staje sie powoli czyms w rodzaju tajnej lozy, ktorej czlonkowie porozumiewaja sie kodami i szyframi ? Swoją drogą od czasów blekitnego wedrowca na blogu cisza. Mniemam ze to przez studia i cierpliwie oczekuje obiecanych aktualizacji

ps.co z drukiem?

jasmin

fajnie że Cię to zaintrygowało Smile

mnie też zaintrygowało i od tego się to wszystko zaczęło,moja "przygoda" z poemiksem.może nam Norbert opowie bajkę o vaniliowym mleku...

Rybb · Wysłany: Czw 4:23, 01 Mar 2007 Temat postu:

norbert wszedl pewnego dnia na stacje statoil, wracal z proby na bazie zbozowej, a ze nie stroni od alkoholu pomyslal ze kupi piwo, ale spojrzal obok i ujrzal vaniliove mleko, i kupil i sie napil, i smakowalo. Od tamtej pory kupil jeszcze tylko jedną butelkę vaniliovego mleka. "Bajek nie opowiadają Ci którzy je odkrywają, ale Ci którzy pragną je poznać"

ps.Z drukiem poki co lipa (koncze studia, i nie ma satysfakcjonującego materialu)

edit: a tajemnica vaniliovego mleka jest dla wybrańców Wink

niestety Krakusie nie jesteś raczej jednym z nich:) Ale uszy do góry! Masz łaciate, może nadszedł czas abyś się go napił po raz pierwszy? Taki buddyjski mądrala jak Ty na bank wyczuje ten (jak mawia Jerzy Ozga) słowny niuansik Smile

dobranoc i dziendobry
dzien dobry i dobranoc
wybacz poemyszko
za te bzdury
wiesz które

prawdziwe
Sad

pszren · Wysłany: Czw 12:09, 01 Mar 2007 Temat postu:

nie chcę Wam psuć zabawy, ale trzeba uważać, bo czasem podrabiają omawiany produkt, używając syntetycznej waniliny. ale z pewnością w miarę potrzeby umiecie odróżnić autentyk od imitacji Very Happy

z drugiej strony kopia czasem prześciga oryginał, choćby w japońskiej metodzie doskonalenia wyrobów licencjonowanych.

Rybb · Wysłany: Czw 15:56, 01 Mar 2007 Temat postu:

Cywilizacja skaziła nawet vaniliove mleko Wink