Forum Europejskie Centrum Poemiksu Strona Główna

 w poszukiwaniu definicji poemiksu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
GothicGirl
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: i tak mnie nie znajdziesz

PostWysłany: Pią 11:20, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Przecież nie zabraniam nikomu go używać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pszren
wielki poemikser


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:03, 28 Kwi 2006    Temat postu:

podkreślam, że Twoja definicja bardzo wiele może ludziom wytłumaczyć, nawet możnaby oprzeć na tym wiele ćwiczeń służących pomocą w załapaniu, czym jest poemiks.

kiedyś była nawet mowa (Tomek Kontny proponował) o zorganizowaniu warsztatów poemiksowych, i właśnie w takich sytuacjach wskazywanie w poemiksie elementu łączenia poezji i komiksu by było pomocne.

oczywiście, jak zwykle - podstawowe znaczenie ma twórczość Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GothicGirl
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: i tak mnie nie znajdziesz

PostWysłany: Pią 19:38, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Nic dodać, nic ująć.

A pomysł zorganizowania warsztatów poemiksowych jest (moim skromnym zdaniem) naprawdę dobry Very Happy

Pozdrawiam.


Ostatnio zmieniony przez GothicGirl dnia Sob 19:29, 29 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pszren
wielki poemikser


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:06, 28 Kwi 2006    Temat postu:

droga GothicGirl, tak w ogóle to bardzo ciekawe rzeczy moim zdaniem napisałaś, mam nadzieję że Cię nie uraziłem swoimi uwagami. bardzo ważne jest, aby środowisko poemikserów kwitło życzliwością, serio lepiej nie słuchaj tego co mówię, tylko rób swoje Very Happy w ogóle ostatnio za dużo spamuję Smile

tak mi przyszło do głowy - czy rzuciłabyś okiem na [link widoczny dla zalogowanych]? (w razie czego zapraszam do wypowiadania się tutaj).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
I.Inni
Administrator


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stąd

PostWysłany: Pią 21:11, 28 Kwi 2006    Temat postu:

pszren napisał:
w ogóle ostatnio za dużo spamuję


E, bez przesady. Nie przekroczyłeś Średniej Krytycznej Forum Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GothicGirl
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: i tak mnie nie znajdziesz

PostWysłany: Sob 19:18, 29 Kwi 2006    Temat postu:

No cóż... Każdy ma własne poglądy i prawa do ich wyrażania, więc cokolwiek byś nie powiedział raczej bym się nie obraziła.

A jeśli chodzi o antydymek - podoba mi się Smile szczególny urok mają te proste formy graficzne i ciekawe kompozycje....

Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaciejP
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: inąd

PostWysłany: Pon 11:03, 01 Maj 2006    Temat postu:

Wczoraj przechadzając się po Nałęczowie zastanawiałem się nad teorią poemiksu.
Pozwólcie, że zasygnalizuję kilka problemów:

1. Stosunek grafiki do tekstu (i vice versa). Jak zapewne zauważyliście, poemiks często jest kojarzony w taki sposób: [link widoczny dla zalogowanych]
(Poemix = niewyszukana grafika + grafomański tekst)

Robienie poemiksów nie zwalnia od myślenia. W Pszrenowym podejściu do poemiksu jest duży nacisk na sam akt twórczy, spontaniczność działania, samo "dzianie się" poemiksu, być może również sama "akcja poemiks".
W Polskim komiksie największą bolączką był niedostatek scenarzystów. Rewelacyjni graficy płodzili potworki z przerostem formy nad treścią (np. TRUST), puste jak wydmuszka. Poemiksiarze, jako twórcy form bardzo ulotnych i osobistych (subiektywnych) również często wpadają w podobną pułapkę. Osobną sprawą są poemiksy zupełnie amatorskie.

2. (wynika z punktu 1)
Pszren określa poemiks jedynie jako formę (połączenie komiksu z poezją, ewentualnie coś pomiędzy komiksem a poezją). Skupiamy się jedynie na tym jak poemiks powinien WYGLĄDAĆ. W tej definicji nie ma nic o poezji, jest ona zepchnięta na drugi plan, ograniczona do haseł i (często) pustych tekstów. Równie dobrze do jakiejkolwiek grafiki mógłbym dopisać jakieś "blebleble" i z powodzeniem promowałbym swoje dzieło jako poemiks.

3. (punkt 1+punkt 2)
W tym momencie dochodzimy do czegoś będącego ułomiksem. Nie jest to nowa jakość, lecz ułomny komiks lub nieszczera poezja (w najlepszym razie kolaż).

W przypadku opublikowania poemiksu, ze strony twórców nie doczekamy się konstruktywnej krytyki, zaś przeciwnicy poemiksu mogą zdobyć się jedynie na krytykanctwo. Wpadamy w błędne koło, gdzie jedni są systemowo "za", a inni "przeciw".

Jesteśmy nadal w fazie rozbiegu. Poszukujemy właściwej definicji poemiksu (chociaż nie wiadomo, czy ustanowienie reguł nie popsuje zabawy). Jesteśmy na etapie promowania poemiksu, zachęcania do tworzenia, rozwoju. Faza startu może tłumaczyć podejście do poemiksu niejako po omacku. Ale nie może to trwać wiecznie.

Moje przemyślenia są zaproszeniem do dyskusji w naszym gronie twórców poemiksu.
Pozdrawiam serdecznie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GothicGirl
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: i tak mnie nie znajdziesz

PostWysłany: Pon 13:50, 01 Maj 2006    Temat postu: Odniesienie do punktu 1.

Myślę, że ktoś, kto stworzył owy komiks wcale nie próbował wyrazić własnego podejścia do poemiksu, ale chciał sparodiować zachowanie kogoś, kto zrobi byle co i opisze to na równie wysokim poziomie ( i jeszcze śmie myśleć, że to dzieło sztuki). Niestety, zamiast celnej parodii wyszedł ponury (a w dodatku uszczypliwy) żart...

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pszren
wielki poemikser


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 18:03, 01 Maj 2006    Temat postu:

kwoli wstępu: półtora roku temu sukcesem było, kiedy co jakiś czas powstał jakikolwiek poemiks. pół roku temu zaczęło liczyć się regularne pojawianie się poemiksów. dzisiaj to już nie wystarcza. teraz potrzebne są poemiksy wysokiej jakości, i w sumie o to nam wszystkim chodzi.

dziś rozmawiałem z jednym japończykiem, wczoraj był w niemczech, a tydzień temu w japonii. opowiadał dosyć ciekawe rzeczy: kiedy kilkadziesiąt lat temu przyjechał po raz pierwszy do Polski, był biedny (jak większość Japończyków wtedy), musiał strasznie oszczędzać, nie miał pieniędzy. gospodarka japońska była w ruinie, panował powojenny chaos i pesymizm. odbudowa wcale nie była taka szybka, i kosztowała wiele wyrzeczeń. ale jednak po jakimś czasie zaczęła przynosić efekty. powstały olbrzymie firmy, zarobki zaczęły rosnąć, miasta rozbudowały się, technika japońska przestała być synonimem tandety a stała się znakiem solidności. to wszystko wymagało wielkiego wysiłku i wielu innych rzeczy.

osiąganie celów w teorii klasycznej dzieli się na 5 etapów (upraszczam sprawę, niektórzy mówią o czterech punktach, ale kontynuujmy - nie pomijając istoty rzeczy):

1. wyznaczenie celu
2. wskazanie sposobów osiągnięcia celu
3. zgromadzenie środków do osiągnięcia celu
4. wykonanie
5. kontrola

tyle teorii ogólnej. przeprowadzając jakiś projekt, kierownik (w ECP - koordynator) powinien w sposób właściwy przeprowadzać punkt po punkcie, oczywiście w praktyce dzieje się to często podświadomie, w oparciu o doświadczenie i intuicję. cel powinien być realny, może być mniej lub bardziej ambitny. należy również pamiętać, że cel powinien nie być głupi, czyli mieć sens (tu wkracza polityka, u nas zgadzamy się, że chodzi o sztukę, o jej rozwój, tak jak powiedziałem na początku - o podniesienie jakości poemiksów - myślę że wyraża to mniej więcej dzisiejsze potrzeby środowiksa poemikserów).

kolejne punkty również nie powinny być tworzone w oparciu o myślenie życzeniowe, ale o realistyczną ocenę sytuacji. odpowiadając na pytanie "jak osiągnąć konkretny cel?" (np. zorganizować wystawę, zrobić stronę z cyklem poemiksowym, wydać album poemiksowy), możemy oprzeć się na doświadczeniach (swoich lub innych osób), możemy też zrobić coś podobnego na mniejszą skalę albo rozpisać wszystko na kartce, korzystając z różnych metod pobudzania mózgu (np. napicie się kawy, spacer, sen, czytanie specjalistycznych książek, burza mózgów).

możliwe do zdobycia środki potrzebne do osiągnięcia celu również oczywiście wpływają na punkt poprzedni, na redukcję rozmachu projektu, albo przeciwnie - na rozbudowę projektu. trzeba zastanowić się, co możemy zdobyć, jakie nieosiągalne elementy możemy zastąpić czymś innym. na tym etapie ważne jest myślenie pozytywnie-realistyczne. czyli nie załamywanie się, czasem spojrzenie z dystansem, czasem zrobienie czegoś mniejszym kosztem (niestety czasem kosztem jakości), a czasem korzystając z innych miejsc czy urządzeń. jak zwykle, trzeba tu się kierować wyczuciem, zdrowym rozsądkiem, pytać rozsądnych ludzi, co sądzą o danym zakupie. mamy już rzeczy (np. papier, miejsce na serwerze, powierzchnię wystawową, forsę), wiemy co z nimi zrobić.

wykonanie jest etapem ważnym, tu trzeba unikać nadmiernego pośpiechu, stronić od niedokładności czy niedbalstwa. od każdego etapu zależy całość projektu, ale od tego zależy wiele "bezpośrednio", czyli to właśnie tutaj kserujemy broszurki, tutaj robimy fotografie czy malujemy wielki poemiks. sposób wykonania zależy od tego, co robimy, w każdym razie tutaj ukazuje się poziom rzemiosła i talentu w danej dziedzinie (np. w sztuce poemiksu czy w równie szlachetnym rzemiośle promowania tej sztuki).

etap ostatni - sprawdzamy, czy wyszło, czy nie. czasem (jeśli wszystko okaże się klęską), warto zachować efekty dla siebie, korzystać z doświadczenia. natomiast jeśli kontrola wypadnie poprawnie - możemy iść do ludzi! co więcej, możemy powielać sposób działania w kolejnych projektach!

no dobra. napisałem różne rzeczy - o co chodzi? już odpowiadam Very Happy

MaciejP poruszył problem postrzegania poemiksu jako czegoś marnej jakości. element pierwszy - stosunek grafiki do tekstu. moim zdaniem rzeczywiście, w umiejętności łączenia grafiki z tekstem w poemiksach jest sporą częścią talentu poemiksowego. innymi ważnymi składnikami uzdolnień poemiksera są: dobieranie (często samodzielne tworzenie) tekstu i grafiki, czy wybieranie tematu poemiksu (co poruszyła GothicGirl).

pięć punktów, które nudno wymieniłem powyżej, moim zdaniem może z powodzeniem być stosowane do tworzenia lepszych, atrakcyjniejszych, ambitniejszych poemiksów. nie mówię że wszystko musi być doskonałe, taki cel był nieosiągalny. chodzi o dobre rzemiosło, ciekawe pomysły, bardzo dobre poemiksy.

tyle moich rozwiązań, teraz pozwolę sobie nawiązać do "akcji poemiks" i jej konsekwencji.

Drogi Macieju,

forma w poemiksie jest ważna, jest (tak jak również w wielu innych sztukach) tym, co określa poemiks. mamy sobie znaki graficzne, np. mamy tekst, grafikę, czasem ramki, czasem dymki, ewentualnie cały cykl kombinacji tekstu i grafiki. moim zdaniem zwykle natrafimy na poemiks. fajnie by było konsekwentnie posługiwać się definicją "poemiks to sztuka układania znaków graficznych" ale wiązało by to się z mocnym wchodzeniem na tereny opanowane przez wiele innych rodzajów twórczości, np. poezję konkretną, komiks, malarstwo czy kaligrafię. możemy korzystać z elementów tych sztuk, ale tylko z elementów. wiemy, że są obszary (co Rybb słusznie podkreślił - duże obszary) słabo wykorzystane albo nawet nietknięte przez te sztuki. niektóre sztuki podejmowały poemiksowe rozwiązania formalne w sposób marginalny - my możemy zastosować je systematycznie. niektórzy twórcy nieświadomie tworzyli dzieła sztuki układając znaki graficzne - my możemy to zrobić świadomie.

zwróćmy uwagę na jeszcze jedną ważną zaletę świadomego nazywania poemiksów dziedziną sztuki - mamy możliwość tworzenia środowiska. możemy wzajemnie zachęcać się, wymieniać się uwagami, pomagać w promocji czy dawać rady artystyczne i techniczne. zachowanie i dbanie o dobrą atmosferę jest bardzo ważne, dlatego pamiętajmy, żeby teraz i w przyszłości przestrzegać zasad grzeczności, być pełnymi szacunku dla dyskutujących i dla twórców, lubić się i mieć życzliwość do siebie nawzajem.

czyli jeśli chodzi o "akcję poemiks" (co rozumiem przez promowanie poemiksu jako sztuki, zachęcanie twórców do tworzenia poemiksów, a czytelników - do czytania) - to myślę, że rzeczywiście jest to potrzebne.

jeśli chodzi o konieczność tworzenia poemiksów z głęboką treścią, to również się z tym zgadzam. myślę, że (jak napisał dante) trzeba tu korzystać z doświadczenia życiowego, obserwacji, wydarzeń przynoszących myśli o rzeczach ważnych i najważniejszych. można również korzystać z fantazji baśniopisarza, talentu dramatopisarskiego, czy poetyckich i aforystycznych umiejętności literackich.

rzeczywiście, trzeba uniknąć odcinania się od środowisk skupionych przy innych sztukach, jednakże musimy uważać, żeby się w innych sztukach nie rozpłynąć. możemy korzystać z umiejętności zdobywanych przy okazji uprawiania innych rodzajów twórczości (poezja, komiks, malarstwo, czy muzyka, nauka), poemiks może również wpływać na nie.

super, gdybyśmy rzeczywiście byli dopiero na początku drogi. jeśli masz rację, to myślę że w przyszłości powinniśmy się skoncentrować nie tylko na tworzeniu poemiksów, nie tylko na tworzeniu wielu poemiksów na wysokim poziomie, ale że powinniśmy zaobserwować i brać udział w powstawaniu poemiksów wielkich, dzieł poemiksowych!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GothicGirl
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: i tak mnie nie znajdziesz

PostWysłany: Pon 19:16, 01 Maj 2006    Temat postu:

Pięknie to ująłeś. Nic, tylko zabrać się za tworzenie Wink

Co się tyczy grafiki: nie musi być doskonała, ale jaknajlepsza - owszem. Niestety postawa niektórych twórców jest delikatnie mówiąc niepoprawna, chcą oni bowiem szybko stać się popularni, przez co wystawiane jest na światło dzienne coś, co powinno zostać w szufladzie. Krótko mówiąc: grafika jest byle jaka.

Niestety często podobnie jest z tekstem, który także jest byle jaki. Moim sromnym zdaniem, aby poemiks stał się naprawdę dobry, powinien składać się z dobrej grafiki oraz zrozumiałego tekstu. Warto też podkreślić, że powinien on być napisany w pięknej polszczyźnie, bowiem poezja nie zawiera połączenia języka polskiego i angielskiego (zwłaszcza, iż żyjemy w Polsce i warto wysławiać się w ojcvzystym języku).
Ale zamiast się czepiać, najlepiej samemu coś stworzyć.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hyginus
ciekawe co to będzie


Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 9:50, 02 Maj 2006    Temat postu:

Jako że moje skromne wypociny stały się częścią powyższej dyskusji ośmielę się wypowiedzieć (mimo tego, iż poemiksów raczej nie tworzę, a przynajmniej nic o tym nie wiem;)....

Przeczytawszy Wasze wypowiedzi muszę stwierdzić, że prezentowa przez Was wiara w możność kreowania kultury aktem zwerbalizowanej woli jest godna podziwu. Ja, niestety, będąc było nie było socjologiem o specjalności etniczno-kulturowej, tej wiary nie podzielam.
To, czy jakiś wytwór człowieka zostanie uznany za sztukę nie jest kwestią definicji, nawet, gdyby udało Wam się jakąś definicję z prawdziwego zdarzenia sformułować, ale kwestią jego obiektywizacji. Z polskiego na nasze - coś jest sztuką dopiero wtedy, gdy zostanie za taką uznane przez opiniotwórcze autorytety, a dalej - za ich przykładem przez znaczącą rzeszę szarych uczestników kultury.
Skoro pomimo ak długiej historii i dzikiego tłumu fanów wciąż komiks przez większość tzw. tuzów kultury za sztukę uznawany nie jest, to nie wróżę szybkiego uznania za taką poemiksu.
Jest jeszcze jedno dość poważne zagrożenie, które tu widzę. Słysząc definicje rodzaju "sztuka pomiędzy komiksem a poezją" wielu stwierdzi zapewne, iż poemiks to próba podjęta przez kilku komiksiarzy zmierzająca do zwiększenia znaczenia tego, co robią, przez podpięcie się pod szanowaną i szeroko uznaną sztukę poezji.
Dlatego sądzę, że tak naprawdę teoretycznej definicji poemiksu spełniającej wszystkie wymogi formalne definicji nie znajdziecie nigdy. Zawsze będzie problem gdzie kończy się poetycki komiks, a zaczyna poemiks; gdzie kończy się poemiks, a zaczyna ilustrowana poezja...
Jedynym rozwiązaniem, jakie widzę, jest definicja enumeracyjna, a raczej egzeplifikująca. Wskaznie kilku dzieł, które prezentują różne aspekty, czy punkty widzenia, poemiksu, i mówienie o poemiksie w oparciu o te przykłady.
Oczywiście to tylko opinie laika:)
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pszren
wielki poemikser


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:01, 02 Maj 2006    Temat postu:

witaj hyginusie! mam nadzieję, że wniesiesz wiele pozytywnych rzeczy do dyskusji nad poemiksem i w ogóle do tej sztuki.

dwa aforyzmy (są w silvette), które mogą być odpowiedzią na Twoją wypowiedź:

Autorytetem jest ten, kto lepiej kłamie w sprawach ważnych.

Powszechność to niebezpieczne złudzenie.


kiedyś pytałem Cię o jakąś kwestię związaną z socjologią, nie uzyskałem odpowiedzi. mam niestety mały poziom optymizmu, jeśli chodzi o możliwość liczenia na Ciebie w sprawie pomocy w zrozumieniu, rozwijaniu czy propagowaniu poemiksu. ale kto wie? może unikniesz syndromu "kwaśnych winogron" i nie tylko pozostaniesz z nami na dłużej, ale i będziesz konstruktywnie współtworzył teorię i praktykę poemiksu.

na marginesie - ważne jest powstrzymanie się od złośliwości, potrzebny jest szacunek do rozmówców - dzięki nim możemy wiele zdziałać. nie zarzucam hyginusowi, ani komukolwiek na tym forum złych intencji, głupoty czy agresywności, ale myślę że co jakiś czas warto przypominać o wadze przyjaźni.

wracając do wypowiedzi hyginusa: poemiks to nazwanie tego, co już istniało, nazwanie pozwala na tworzenie świadome, i na rozumienie niedocenianych przez inne ujęcia dzieł.

obiektywizacja - jeśli masz na myśli ujęcie niezaangażowane, to w swojej pracy magisterskiej przedstawiła już poemiks Andżela. jeśli masz na myśli powszechność, to patrz aforyzm wyżej - to złudzenie. czy chodzi Ci o "ogólne przyjęcie w danej kulturze"? wśród poemikserów istnienie poemiksu jest faktem, a przykładów poemiksów są setki, jeśli nie tysiące.

jeśli chodzi o wskazane przez Ciebie zagrożenie uznania poemiksu za próbę podniesienia rangi pewnego typu komiksów, to rzeczywiście, takie zagrożenie istnieje, ale to problem nie poemikserów, tylko mediów, krytyków, potencjalnych czytelników. my możemy prezentować swoje dzieła, ale nie zawsze będą zrozumiane.

podstawowy wniosek z Twojej wypowiedzi wyciągam następujący: hyginusie, weź udział w rozwijaniu sztuki poemiksu, a przy okazji - na podstawie wybitniejszych dzieł - ujmij ją teoretycznie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaciejP
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: inąd

PostWysłany: Wto 11:30, 02 Maj 2006    Temat postu:

hyginus napisał:

Jedynym rozwiązaniem, jakie widzę, jest definicja enumeracyjna, a raczej egzeplifikująca. Wskaznie kilku dzieł, które prezentują różne aspekty, czy punkty widzenia, poemiksu, i mówienie o poemiksie w oparciu o te przykłady.


W sumie podobne podejście ma właśnie Pszren. "Intuicyjne zrozumienie poemiksu".

Ja problem widzę w tym, że wielu autorów tworzy dzieła podpadające w naszej opinii pod poemiksy, ale sami nie nazwą tego co robią poemiksem. Właściwie, nie wiem jakie korzyści mieliby odnieść nazywając swoją twórczość poemiksami... I dlatego dla mnie poemiks jest określeniem bliższym grupie artystycznej (inspirującej się) niż dziedziny sztuki. Wiem, ze swoim myśleniem wyłamuję się doktrynie Pszrena, ale cóż. To są moje obserwacje.[/url]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pszren
wielki poemikser


Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:50, 02 Maj 2006    Temat postu:

MaciejuP, bardzo mnie zasmuciły Twoje słowa. szanuję je i rozumiem, chociaż się z nimi nie zgadzam. wszyscy mamy dobrą wolę, zależy nam na rozwoju poemiksu, czy to rozumianego jako pewien ruch artystyczny, czy jako osobna sztuka, czy jeszcze inaczej. myślę, że te poglądy na poemiks mogą się uzupełniać. naszą rolą, poza tworzeniem pewnej podbudowy teoretycznej i działalnością promocyjną, jest przede wszystkim twórczość poemiksowa. obecnie pracuję nad kilkoma dużymi projektami, mieszczącymi się między poezją a komiksem. może wyjdą poemiksy? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GothicGirl
poemikser średniozaawansowany


Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: i tak mnie nie znajdziesz

PostWysłany: Śro 13:08, 03 Maj 2006    Temat postu:

Nazywanie swojej twórczości poemiksem nie ma za zadanie przynosić jakichkolwiek korzyści. Sztukę nazywa sie po to, żeby tworzyć ze świadomością, że tworzy się w konkretnym jej kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Europejskie Centrum Poemiksu Strona Główna -> teoria i porady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin